Przylecieliśmy do Hong Kongu na zakończenie wyprawy. Idziemy na halę odpraw bo w grafiku mamy nocleg na lotnisku. Lotnisko w HK bardzo przypomina Bangkok więc na przeciwko bramek checkin znajdują się płaskie ławki idealnie nadające się do spania. Do 4.30 jest komfort ale potem ruszają wentylatory klimatyzacji i robi się zimno. Opatulenie śpimy do 6 kiedy ruszają pierwsze odprawy. Spokojnie można się wyspać. Zbieramy się powoli poszukać jakiegoś noclegu.