Petrowac jest miasteczkiem czysto turystycznym chętnie wybieranym przez rodziny z dziećmi (ma to niestety swoje minusy zwłaszcza w restauracjach). Próżno tu szukać zabytków i miejsc wartych obejrzenia miejsc. Mamy do dyspozycji 2 strzeżone plaże: w centrum duża tzw. hotelowa (podzielona miedzy nadmorskie hotele ale otwarta dla gawiedzi) oraz druga oddalona o 10 min od centrum w osobnej zatoczce. Obie są żwirowe ale średnica kamieni jest na tyle mała, że nie potrzeba butów. Niestety dno szybko się obniża. Zdecydowanie lepiej prezentuje się plaża hotelowa i dłużej jest na niej słońce. Na mniejszej plażowanie kończy się o 19.00 (słońce chowa się za otaczajace góry)
Obie plaże są w połowie wypełnione płatnymi leżakami (3 lub 4 za leżak, parasol 3, zestaw na hotelowej - 2 leżaki + parasol 8). Niewiele miejsca pozostaje na spontan z karimatą. Stąd tez na plaże pierwsi zapaleńcy udają się o 7-8 rano obowiązkowo z parasolem. Jeśli korzysta się z leżaków warunki do plażingu doskonałe. Nie można zapomnieć o filtrach ale przy posmarowaniu 30 oparzeń nie ma jak również opalenizny.
Życie kulturalno-rozrywkowe toczy się na promenadzie ciągnącej się wzdłuż plaży hotelowej. Mamy to bary, restauracje, sklepiki, fast foody czyli wszystko co potrzeba zgłodniałemu i spragnionemu turyście. Wieczorem jak się domyślacie zamienia się w wybieg (standard od Sopotu przez Złote Piaski po San Trope). Na końcu promenady w okolicach ruin jakieś obronnej budowli musi być dyskoteka (świadczy o tym potok sunącej tam młodzieży oraz pionowy reflektor wabiący klientów jak ćmy). Wieczorami trudno o miejsce przy stolikach zwłaszcza w lokalach z widokiem na morze i z wifi. Z wielu miejsc dobiega muzyka na żywo. Ceny dostosowują się do położenia i są jeśli chodzi o napoje warszawskie tj. drink 5-6, piwo 1,8 – 2. Do tej pory nie zaobserwowałem ordynarnego nacinania – piwo zawsze był świeże a alkohol w drinkach wyczuwalny (starałem się dyskretnie patrzeć barmaństwu na ręce). Jest też wariant alternatywny budżetowy: sklep – piwo/wino/briezer – plaża – leżaki o tej porze free – muzyka z knajp powyżej
W centrum miejscowości przy drugiej linii domów od promenady mamy duży sklep samoobsługowy. Kupimy tam mydło i powidło. Kawałek dalej mając morze za sobą w prawo znajduje się poczta i bankomaty. W 3 linii mamy bazarek z owocami, warzywami i tekstyliami.
Zaobserwowane atrakcje: plażing, clubbing, dyskoteka, rejsy stateczkami, nurkowanie, sporty wodne, tenis (korty do wynajęcia); rowery tylko dla twardzieli z kondychą, podjazdy 10% a temp 35.